Od czasu kiedy rozpoczęłam pracę w szkole zawiesiłam pisanie bloga, jednak w sytuacji, jaką mamy, pomyślałam, że będzie on dobrym medium, żeby zająć moich uczniów, czymś ciekawym, niekoniecznie lekcjami, bo oni czas kwarantanny przechodzą trudniej, niż my, dorośli. Tym bardziej, że zbliża się weekend.
Oczywiście przepis polecam wszystkim moim czytelnikom!
Na początek apeluję do Was, kochani uczniowie, że jeżeli przepis Wam się spodoba, to:
W ŻADNYM RAZIE NIE BIEGNIJCIE OD RAZU DO SKLEPU!
POCZEKAJCIE, AŻ ZAKUPY PRZYNIOSĄ WAM RODZICE!
Zakuska, czyli zakąska, to danie, a właściwie rodzaj przystawki, pochodzące z Kresów Wschodnich. Zawiera dużo świeżego czosnku, który świetnie wpływa na odporność i działa jak naturalny antybiotyk. Jego charakterystyczny zapach w tej propozycji współgra jednak z innymi składnikami i pasta wychodzi bardzo smaczna (a jak nie lubicie czosnku, możecie dać go po prostu mniej).
Do przygotowania potrzebne będą składniki ze zdjęcia, czyli:
- jajka na twardo i ser żółty (obojętnie jaki) - jedno jajko na 10 dkg sera. Ja miałam prawie 30 dkg sera, więc dałam 3 jajka.
- czosnek - 2 ząbki na 1 jajko (można dać więcej albo mniej)
- 2 duuuże łyżki majonezu - ma skleić składniki, ale nie może go być za dużo, bo zrobi się "ciapara"
- sól
- pieprz (najlepiej świeżo zmielony)
- opcjonalnie natka pietruszki, która niweluje aromat czosnku, ma też dużo witaminy C.
Zakuskę można zrobić blenderem, a jeśli go nie macie może być tarka o małych oczkach.
Najpierw na plasterki kroimy czosnek, solimy go nieco i miksujemy.
Dodajemy pokrojony w grubą kostkę ser...
...potem jajka w ćwiartki (no niebyt może one pięknie mi się pokroiły)...
...na końcu majonez i pieprz.
Wszystko miksujemy niezbyt długo i... gotowe.
Powinna wyjść niezbyt rzadka pasta.
Oczywiście, żeby zrobić przyjemność najbliższym, trzeba zakuskę jakoś ładnie podać. To pomysły dla Was. Ja proponuję tak:
Załączam też pracę jednej z Waszych koleżanek, pt. "Szyld naczynia aptecznego" - zadałam ją w poniedziałek.
Temat jaki wybrała, w sam raz pasuje do zakuski, która ma wiele właściwości zdrowotnych.
Jeśli przepis Wam się podoba to do mnie piszcie, a byłabym bardzo szczęśliwa, gdybyście przesłali zdjęcia tego co wam się udało upichcić.
Smacznego!