Kupiłam ostatnio reprint katalogu szkła Huty Hortensja w Piotrkowie Trybunalskim, wydany przez Muzeum w Piotrkowie Trybunalskim. Huta ta funkcjonowała w latach 1889-2004, a w dwudziestoleciu międzywojennym była, obok Huty Niemen, jednym z największych zakładów produkujących szkło użytkowe. Dziś jej wyroby z tego okresu są poszukiwane przez kolekcjonerów i zbieraczy, a że sama lubię przedwojenne szkło, pomyślałam, że warto mieć taki katalog w domu.
Gdy tylko rozpakowałam przesyłkę, otworzyłam kredens i rozpoczełam sprawdzanie swoich zbiorów z tym co w katalogu. Okazało się, że mam kilka wyrobów Hortensji, w tym odziedziczoną po babci karafkę, mój ulubiony dzbanuszek na mleko i wkładkę do młynka. Odszukałam też sporo przedmiotów bardzo podobnych do tych w Piotrkowie produkowanych. Na zdjęciach pokazuję najpierw przedmiot, a potem stronicę z katalogu.
|
Karafki, zieloną odziedziczyłam po babci. Niestety kieliszki nie zachowały się. |
Stare szkło dość łatwo rozpoznać. Nie jest idealnie proste i ma często w sobie malutkie bąbelki powietrza. Tak jak na fotografii powyżej.
|
Dzbanuszek na mleko lub śmietankę do kawy. |
|
Wkładka do młynka. |
A tu kilka innych szkieł, bardzo podobnych do wyrobów Hortensji:
|
Herbatnice - pojemniki do przechowywania suszu herbacianego. |
|
Paterka na cytrynę. |
|
Solniczki i profitka do świecy. |
|
śledziówka, Huta Ząbkowice, pocz XX wieku. Bardzo podobna do śledziówek z Hortensji. | |
|
|
Szkło rozalinowe (barwione na różowo). Kieliszek do nalewki, spodek pod kieliszek i pojemniczki na wykałaczki. |
|
Salaterka. |
|
Wazon ze szkła cichodmuchanego. |
Huta produkowała również akcesoria stołowe, jak sztućce do sałatek i popielniczki, ale również elementy, używanych jeszcze wówczas lamp naftowych, czy modne luksfery, a nawet szklane dachówki!
Polecam katalog każdemu miłośnikowi szkła. Daje ogromną wiedzę o wyrobach Hortensji i wielką frajdę w ich poszukiwaniu.
Coś pięknego! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy katalog. Niestety nie posiadam żadnego z tych wyrobów. Mam tylko PRLowskie Ząbkowice, ale może w przyszłości uda mi się coś zdobyć. Twoje są cudowne, a zwłaszcza karafka po babci - to rodzinny skarb. :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo. A Ząbkowice też są piękne i podobno mają swoje katalogi. Z resztą pokazywałaś kiedyś trochę tego szkła i było bardzo efektowne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący katalog:))Twoje szkło jest piękne:))))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci bardzo!
OdpowiedzUsuńPiękne, chciałabym większość tych rzeczy☺
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja zbieram konsekwentnie od lat i sama nie wiedziałam, dopóki nie powyciągałam z kredensu, że tyle tego już jest.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Twoje szkło jest piękne i naprawdę pokaźna kolekcja :) Świetnie, że są takie katalogi, w których można zweryfikować i określić swoje zbiory :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Dziękuję za ciekawy wpis. Moja Babcia pracowała w Hortensji - zaczęła w 1925 roku jako 13-latka... Muszę latem wybrać się do Piotrkowa i kupić ten reprint :) Serdeczności!
OdpowiedzUsuńŚwietny artykuł. A czy wiadomo z jakiej huty pochodzi ta mała paterka na cytrynę?
OdpowiedzUsuńCoś pięknego! I mam na myśli zarówno szkło jak i reprint katalogu. Trafiłam na tą stronę szukając katalogów Huty Hortensja, bo mam w domu sporo szkła i od kilku tygodni usiłuję się dowiedzieć skąd pochodzi :) Niestety bez pomyślności.
OdpowiedzUsuńPosiadam śledziówkę jak na fotce z Ząbkowic. Chciałbym upewnić się, co do oryginalności. Moja jest identyczna i ma wymiary 26 na 15 cm. W sieci wystawiane są o innych wymiarach.
OdpowiedzUsuń