Serwis Feston z Ćmielowa
Na fotografiach z zielonym sosem frankfurckim
z poprzedniego wpisu pojawiają się elementy serwisu obiadowego Feston z wytwórni
porcelany w Ćmielowie. Zwracam na niego uwagę, bo jest to jeden z
najpopularniejszych w czasach PRL-u serwis, którego elementy do dziś - chyba nie przesadzę - znajdują się prawie w
każdym Polskim domu. Zaprojektowany przez Wincentego Potackiego i produkowany
od 1957 roku doczekał się wielu dekoracji i zdobień. Najpopularniejszy był niedekorowany,
biały oraz ten na fotografiach - z dekoracją w typie scenek rodzajowych fête galante (święto wytworne). Jakość
porcelany pozostawia wiele do życzenia, często zdarzają się obtopienia (czarne
kropeczki), biel szkliwa też nie jest idealna. Prawdopodobnie w wyniku braku
złotej farby jego brzegi pomalowano sprytnie kolorem rudobrązowym imitującym złoto.
Jednak warto docenić pracę projektantów i technologów, którzy mimo braku lub
słabej jakości materiałów robili co mogli, żeby produkować wyroby ładne i
estetyczne.
Fete glante - "Święto wytworne" to motyw dekoracyjny pochodzący z XVIII-wiecznej Francji. Dekorowano nim nie tylko porcelanę. |
Zdobienie serwisu Feston przywodzi na myśl malarstwo Francuza Jeana Honore Fragonarda.
"Szczęśliwi kochankowie", 1765 r.
|
Ogólnie serwis robi bardzo przyjemne
wrażenie. W jego skład oprócz podstawowych naczyń obiadowych, do picia kawy i
herbaty były np. lampki nocne. Na stole, przy ładnym obrusie i sztućcach serwis
Feston prezentuje się okazale a nawet zaryzykuje stwierdzenie, że wytwornie.
Feston z 1957 roku to druga wersja tego
popularnego serwisu. Pierwszą produkowano od końca wieku XIX. Był on nieco
inny. Ten późniejszy wzór powstał na bazie dawnego, został jednak
unowocześniony i stał się bardziej funkcjonalny. Jego charakterystyczną cechą
jest spłaszczony uchwyt wazy (tak też jest w dzbankach i cukiernicach) oraz
faliście wymodelowane brzegi naczyń.
Poszukajcie. Może macie jakiś element serwisu
Feston w swoich kredensach, warto je wydobyć, docenić i zrehabilitować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz