Miód jest jednym z najstarszych
produktów spożywczych. Mity greckie opowiadają, że Jowisz był wykarmiony przez
pszczoły, a Aristajos, syn Apolla i nimfy Kyrene, karmiony przez swoją babkę
Geę ambrozją, zyskał nieśmiertelność. Dumas przytacza, że Pitagoras jadł
wyłącznie chleb i miód i w ten sposób dożył dziewięćdziesięciu lat, uznając
swój jadłospis za doskonały.
Ale w czym elegancko i podać miód?
Najlepsze będą przeznaczone do tego
specjalne pojemniczki. Mają ona zawsze pokrywkę i otworek na łyżeczkę lub
nabierak. Pokrywka chroni przez dostaniem się do miodu zanieczyszczeń oraz
nieproszonych gości, np. much. Jeśli już przelejemy miód do takiego naczynka,
to nie zlewajmy go ponownie do słoika, bo część miodu zostanie na siankach, a
szkoda. Jeśli taki pojemniczek jest przezroczysty, np. wykonany ze szkła lub
kryształu, to po skończonym posiłku, schowajmy go w zaciemnione miejsce (nie do
lodówki! Temperatura ma być pokojowa!).
Czym kierować się kupując pojemnik do
podawania miodu?
O ile w sklepie naczynie nie jest
ewidentnie napisane, że służy do podawania miodu, albo robimy zakupy na pchlim
targu, to:
- zwróćmy uwagę na to, czy naczynie
ma przykrywkę, najlepiej z otworem na łyżeczkę.
- od zwykłej cukiernicy, czy innego
pojemniczka, różni go kształt, który często przypomina słomiany ul. Takie
miodowniczki w kształcie ula z uchwytem w kształcie pszczoły lub monety znane
były już w I poł XIX w.
- często pojemniki na miód są
przezroczyste, by było widać, że w środku kryje się smakowity i piękny w barwie
nektar.
- podpowiedzią może też być kolor przedmiotu
– żółty czy (właśnie) miodowy sugerują, co powinno być w nim podawane.
- motywy dekoracyjne, jak:
pszczoły, pleciona słoma, niedźwiadek, też sugerują, że pojemnik służy do miodu.
Pojemnik z uchwytem w kształcie pszczoły, lata 20. XX w. |
- do pojemnika często dołączona
jest specjalna, przeważnie drewniana, nabieraczka do miodu.
- bardzo eleganckie są pojemniki
kryształowe, które przez załamywanie się światła w wyciętym w szkle wzorze,
pięknie wyglądają wypełnione iskrzącym się miodem. Takie naczynka od dawna służyły
(i służą) do serwowania miodu na wszystkich eleganckich, europejskich stołach,
więc i my śmiało możemy podać w nich miód bez obawy, że będzie to źle wyglądało.
Warto tu
jeszcze dodać, że pszczoły są od zawsze symbolem
dostatku i szczęścia domowego. Znakomity, XIX-wieczny pamiętnikarz Kazimierz
Chłędowski tak pisał o dworku swoich znajomych, który niegdyś odwiedził: Dworek w Łękach stary, modrzewiowy, stoi na
wysepce okolonej stawami, pamięta może kilkanaście rodów Czarnowskich, którzy
tam całą okolicę obsiedli. Pokoje niskie, obrazami, starymi sztychami schludnie
ubrane. Na suficie w salonie wielka plama, jakby od jakiejś na strychu wylanej
tłustości. Ale nie, to dzikie pszczoły znalazły sobie miejsce pomiędzy sufitem
a belkami strychu i miód do salonu przecieka. Nie ma rady rój stamtąd wydobyć,
a może i byłaby rada, ale pszczoły w domu – to szczęście, to dobytek, więc się
ich nie rusza, jak się nie rusza jaskółczych gniazd. [wierzono, że jaskółki,
jak i bociany przynoszą szczęście domowi i chronią od kataklizmów].
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz