W niedzielę trafiła mi się gratka i kupiłam
miśnieńską filiżankę z czasów Marcoliniego. Ten okres w produkcji wytwórni
miśnieńskiej datuje się na lata 1774-1815 – czasy kiedy zarząd nad fabryką na
polecenie króla Saksonii Fryderyka Augusta przejął Camille Marcolini. Okres ten
charakteryzuje się wysoką jakością wyrobów i efektowną dekoracją. To jednak epoka
schyłkowa tej wytwórni, która przez kilkadziesiąt lat narzucała swój styl całej
Europie, a teraz powoli spadła do roli naśladowcy.
Moja filiżanka to bardzo typowy wyrób
z tamtego okresu, z charakterystyczną sygnaturą: dwa miecze oraz gwiazdka
pomiędzy nimi w kolorze kobaltu malowana podszkliwnie.
Inne charakterystyczne cechy
świadczące o oryginalności tej filiżanki to (oprócz sygnatury):
- cechy charakterystyczne modelu
filiżanki z tamtego okresu: cylindryczna forma brzuśca (typ litron, prawdopodobnie do picia kawy lub
czekolady), profilowane taśmowe uszko załamane pod kątem prostym oraz głęboki
spodek o wysokich ściankach (kiedy napój był za gorący wlewano go na spodek
żeby szybciej ostygł i z niego wypijano. W taki sposób herbatę pije się jeszcze
we Francji i Rosji).
Identyczne w formie filiżanki (z inną dekoracją malarską) znajdują
się np. w zbiorach Muzeum na Wawelu (dar Krystyny Czapskiej) oraz Muzeum
Okręgowym w Rzeszowie.
Filiżanka z wytwórni w Miśni, okres Marcoliniego, 1780 r, zbiory Muzeum-Zamku na Wawelu (dar Krystyny Czapskiej)) |
- dekoracja z kwiatów chabra spotykana
często na porcelanie tego okresu. Zastosowana najpierw na wyrobach miśnieńskich
(do lat 70. XVIII w. wszystkie europejskie wytwórnie naśladowały wzory
miśnieńskie. Zaznaczam, że prawa autorskie i ochrona znaków towarowych wówczas
nie istniały) a potem w innych wytwórniach, również polskich. Stosowała je
często, np. fabryka w Ćmielowie. Chabry to kwiaty środkowoeuropejskie, które w
towarzystwie innych rodzimych gatunków (deutsche
blumen) wyparły na wyrobach Miśnieńskich, około roku 1740 dekorację indianische blumen wzorowaną na
malunkach japońskich Kakiemona. Na tej filiżance ułożone są dość regularnie
podobnie jak na talerzach z wytwórni w Ćmielowie.
Talerz płaski, wytwórnia porcelany w Ćmielowie, 1840-1850 |
- zamiast złota brzeg spodka i wylew
filiżanki zaznaczony jest kolorem cynobrowym (imitującym złoto). Być może
użycie tego koloru wynikało z nieopanowanej do końca techniki złocenia i
utrwalania złotych dekoracji (tak często postępowano w przypadku innych
naczyń), a być może to celowy zabieg.
- ważną rolę odgrywa też duża waga
filiżanki, szczególnie czarki. Stara porcelana jest cięższa od tej współczesnej
– wynika to z technologii produkcji i użytych do wyrobu masy porcelanowej
komponentów. Metodę ważenia stosuje się przy datowaniu przedmiotów podobnych
lub identycznych, z których jeden może być oryginałem, a drugi kopią z
późniejszego okresu.
- filiżanka nie ma jeszcze zagłębienia
w podstawie, a spodek profilu na nią (tak jak późniejsze filiżanki, gdzie
czarka ustawiona na profilu spodka nie przesuwała się, co jest praktyczniejsze w
użyciu). Okres Marcoliniego, mimo, że fabryka w Miśni istnieje już od dobrych
kilkudziesięciu lat, to czas, w którym formy naczyń i ich funkcjonalne detale
cały czas kształtują się, a często forma góruje nad praktycznością przedmiotu.
Jeszcze jedna, ogólna uwaga: stare
naczynia porcelanowe mają też, mimo że ich stan ocenia się na idealny, drobne
niedoróbki, krzywizny, niedomalowania i ślady po wypalaniu (obtopienia, zaprószenia,
nakłucia). Wynikają one z niedoskonałej, choć wciąż udoskonalanej, techniki
wyrobu i wypalania przedmiotu. Często też malarska dekoracja ma za zadanie
ukryć takie wady – malowano na nich wtedy drobniutkie kwiatuszki albo owady
(chrabąszcz majowy) – warto zwrócić na to uwagę przy oglądaniu starej
porcelany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz