Dobrze nakryty stół. Część III. Podawanie wina.
Kieliszki
do win i wódki ustawiamy po prawej stronie nakrycia, od lewej ku prawej –
stopniowo według kolejności – tzn. na zewnątrz te, które będą używane najpierw
(podobnie jak sztućce). Chodzi o to, że jeżeli podajemy przystawkę, którą jest
np. śledź to do niego podaje się kieliszek czystej, zmrożonej wódki i ten
kieliszek jest najdalej odsunięty od talerza. Potem jest przeważnie mięso (lub
ryba) na danie główne i powinno być do niego wino, przeważnie czerwone (do ryby
białe), więc kieliszek do wina jest bliżej talerza, drugi w kolejności po tym
do wódki. Jeśli któryś z gości po śledziu nadal deklaruje picie wódki, to jego
kieliszek do wina dyskretnie usuwamy, żeby nie przeszkadzał. Oczywiście na
eleganckim obiedzie teoretycznie powinno pić się trunki odpowiednie do
serwowanych potraw, ale przecież najważniejsze są życzenia gości – trudno
wujkowi, który wina (i to wytrawnego, bo kwaśne) nigdy nie pija podawać je na
siłę. My powinniśmy przede wszystkim myśleć, by każda osoba, którą gościmy
czuła się u nas dobrze i swobodnie.
Reklama "Wszystko do dekoracji stołu" firmy Le Grand Depot z pisma L'Illustration z 15 listopada 1930 roku. Widoczne prawidłowe ustawienie kieliszków do wódki i wina oraz karafka. |
Jeśli
chodzi o wina to, cytowany we wcześniejszych wpisach mój przedwojenny poradnik
„O przyjęciach i stole jadalnym” podaje: Kieliszki ustawione przy każdym
nakryciu dostosowujemy do rodzaju win, jakie będą podane w czasie przyjęcia. […]
Jeżeli wino czerwone i białe podawane jest równocześnie […] wtedy służba
powinno obnosić równocześnie obydwa rodzajem zapytując, jakiego wina danej
osobie nalać może... [Ta służba, to dziś, rzecz jasna my same, ewentualnie nasz mąż lub partner! Ale warto pamiętać, że można podać jeden rodzaj kieliszków do wina czerwonego i
białego, choć tak naprawdę te do czerwonego są trochę większe niż te do
białego].
…Wina
mniej cenne gatunkiem, tak zwane wina stołowe, podaje się często w karafkach z
kryształu. Win doborowych nie należy nigdy nalewać inaczej, jak z butelek, gdyż
etykieta jest najcenniejszą ich cechą [czyżby snobizm?]; również nie wolno obcierać z
kurzu, pleśni i specjalnego swoistego kożucha z winem wystałem, starem…
Reklama win i koniaków z pisma L'Illustration z 29 listopada 1930 roku. Widać, że specjalny swoisty kożuch jest rzeczą bardzo ważną... |
Ten
przedwojenny winny bon ton może jest trochę przesadzony, ale w sumie
bardzo aktualny. Zwracam tu szczególnie uwagę na karafkę do win mniej
cennych gatunkiem, bo teraz można w sklepach kupić wina zamykane w
kilkulitrowe kartony (nie mylić tu z tymi z najniższej półki w sklepach
osiedlowych), które są winami stołowymi przyzwoitego gatunku. Te właśnie muszą
być przelane do czegoś, bo kartonu na stół postawić przecież nie można. I
karafka przyda się świetnie. Może być też jakaś ładna, ciekawa butelka lub
specjalne butelki z szerokim wlewem z przezroczystego szkła, które często
spotykamy we Włoszech (podaje się w nich też wodę).
Karafka do wina - najlepsza oczywiście kryształowa |
Ciekawostka:
Wina reńskie białe podawano jeszcze przed wojną w kieliszkach barwionych
delikatnie na kolor zielony. Było tak dlatego, że od wieków wytwórcy win z
doliny Renu mieli monopol na butelkowanie swojego trunku w zielonych butelkach,
dla odróżnienia się od białych win z innych krain winnych.
W XVIII
i XIX wieku do podawania win schłodzonych służyły specjalne
podstawki-kosze zwane chłodnikami. Na fotografii poniżej chłodnik do win z
wystawy porcelany polskiej w Muzeum Narodowym w Bytomiu, na której byłam w
styczniu tamtego roku. Naczynie służy do chłodzenia dwóch butelek. Podzielone
jest na trzy części. Do środkowej wsypywano lód, który topniejąc chłodził
butelki.
Naczynie do chłodzenia wina (chłodnik), Pruszków, 1769-1783, fajans, dekoracja plastyczna z motywami winorośli. |
Dziś nie musimy uciekać się do takich zabiegów, bo mamy lodówki,
niemniej jednak przy jakiejś niezwykle uroczystej okazji możemy podać w takim
chłodniku szampana. Najpierw trzymamy go oczywiście w lodówce a na chwilę przed
podaniem umieszczamy w wysokim naczyniu z lodem – metalowym, srebrnym lub
porcelanowym. Butelkę trzeba wtedy obwiązać białą serwetką, żeby było ją
wygodnie wyjąć i szampana otworzyć czy rozlewać do kieliszków.
Szampana
podajemy w wysokich, smukłych kieliszkach albo w bardzo szerokich i płytkich na
wysokiej nóżce – takie były bardzo modne w dwudziestoleciu międzywojennym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz