poniedziałek, 20 sierpnia 2018

Haft Emilie Berrin z roku 1800


Jakiś czas temu natknęłam się w Internecie na wzory haftów Emily Berrin z roku 1800, które przeznaczone były do dekoracji dołu sukni. 




Wzory skojarzyły mi się z epoką, która dopiero miała nadejść, czyli moim ulubionym biedermeierem, a że ich komputerowa jakość była dość dobra, a technika na znane mi krzyżyki, postanowiłam spróbować wyhaftować te urocze, ponad dwustuletnie motywy. Byłam ciekawa czy uda mi się uchwycić ducha epoki.
Zaplanowałam obrus. Zaczęłam od powiększenia i wydruku wzorów. Niektóre elementy były niezbyt czytelne, ale niezrażona, postawiłam na swoją wyobraźnię. 


Nie mogłam zdecydować, który motyw najbardziej mi się podoba, wiec wybrałam trzy najładniejsze i skomponowałam z nich coś na kształt „przeplatającej się” przez obrus wstęgi. 


Do tego dobrałam motyw sznura z chwostami oraz inicjały na rogach haftu: EB – Emily Berrin oraz ST – Sylwia Tulik, czyli moje. Dodatkowo wyhaftowałam daty powstania wzoru i jego wykonania.




Największym wyzwaniem był dobór kolorów. W przypadku starych wzorów nawet jeden fałszywy odcień może sprowadzić całość do współczesnej marnej kopii i zniszczyć efekt autentyczności. Sądzę, że jakoś sobie z tym poradziłam, na szczęście miałam do dyspozycji cały worek mulin – pozostałości po poprzednich haftach moich i mojej babci.


Tak zaczęła się moja praca...








A taki jest efekt końcowy...






6 komentarzy:

  1. Szanowna Autorko, poszukuję Pani książki o Porcelanie Rosenthal. Czy może wśród tych pięknych robótek nie zachował się jeden lub dwa egzemplarze do udostępnienia czytelnikom? Będę niezwykle wdzięczna za informację o możliwym zakupie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety... sama ma tylko jeden i to mocno sfatygowany...
    Przykro mi ale nie pomogę. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten haft w Pani wykonaniu to mistrzostwo świata :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny haft i bardzo oryginalny pomysł wskrzeszenia dawnego rękodzieła. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pani Sylwio otworzyłam blog aby na tym miejscu serdecznie podziękowaç za przysłaną mi książkę o Rosenthalu.Niewiele brakowało a zapomniałam o wszystkim gdy zobaczyłam Pani hafty. REWELACJA. P.S.proszę napisać ile mam zwrócić za przesyłkę

    OdpowiedzUsuń