wtorek, 23 maja 2017

Maria Sommerstraus - letni seriwis Rosenthal





Przenosiłam ostatnio część mojej porcelany do innego kredensu i ułożyłam w końcu w jednym miejscu wszystkie elementy rosenthalowskiego serwisu Maria z dekoracją Sommerstraus (letni bukiet). Mam ich niewiele, ale dopiero kiedy znalazły się wszystkie razem dostrzegłam ich urok. Na zdjęciach widać je w towarzystwie prawdziwego letniego bukietu, inspirowanego tym z nadruku porcelany. Wygląda to pięknie!



Ostatnim moim zakupem z dekoracją Sommerstraus był unikatowy, duży, litrowy dzbanek z sygnaturą z roku 1930 i dodatkowym znakiem: Modell von Ph. Rosenthal. Znak ten stosowany był do 1938 roku, kiedy to firma została skonfiskowana przez władze Rzeszy Niemieckiej. Dodatkowym oznakowaniem jest sygnatura sklepu, w którym dzbanek znalazł się zaraz po opuszczeniu fabryki: Rosenlund Østerborg 88, telf 2123. Pierwszy raz spotkałam się z takim oznakowaniem porcelany. Bardzo mnie ono zaintrygowało. Rosenlund to miasto na południu Szwecji. Sklep znajdował się przy ulicy Østerborg 88. Szkoda, że telefon nieaktualny.





Maria to najbardziej popularny serwis firmy Rosenthal. Został zaprojektowany w 1916 roku. Twórcą wzoru był Filip Rosenthal, właściciel i założyciel wytwórni, który stworzył serwis w prezencie ślubnym dla swojej, o trzydzieści pięć lat młodszej żony, Marii Frank (późniejszej księżnej de Beurges). Skoro miał to być prezent ślubny, Filip do wykonania naczyń wybrał białą masę porcelanową, a bordiurę zdobiącą brzegi naczyń tworzy motyw owoców i kwiatów granatowca, które według tradycji są symbolem miłości i wierności małżeńskiej. Cechą charakterystyczną serwisu jest ośmiokątny kształt naczyń, którego inspiracją był wyprodukowany w 1815 roku srebrny zestaw do herbaty, kupiony przez Philipa Rosenthala podczas podróży po Anglii.



Maria jest najbardziej rozbudowanym serwisem w ofercie Rosenthala, a wersja z dekoracją Sommerstraus pojawiła się niemal równocześnie z wersją czysto białą (Biała Maria – Maria Weiss). Dlatego można dziś kupić, oczywiście na rynku wtórnym, bardzo wiele oryginalnych elementów tego zestawu – jak na przykład mój nietypowy litrowy dzbanek. Ostatnie sztuki Marii Sommerstraus „wyjechały” z fabryki w roku 2014, więc każdy fragment serwisu jest już przedmiotem kolekcjonerskim.

Letni bukiet to zestaw tzw. deutsche blumen (kwiatów niemieckich) – XVIII-wiecznej dekoracji inspirowanej wzornikami botanicznymi, która była jedną z pierwszych europejskich dekoracji niewzorowanych na dalekowschodnich wzorach (stosuje się ją w różnych odmianach do dziś). 



Przed wojną to właśnie Maria Sommerstraus a nie Biała Maria była najchętniej kupowanym w Niemczech prezentem ślubnym. Stosowano też podobną dekorację Herbststraus (jesienny bukiet) o nieco innej, zgaszonej tonacji i z innymi gatunkami kwiatów.

Maria Herbsstraus


Podczas stu lat produkcji powstało ponad 180 różnych elementów. W jego skład wchodzą podstawowe elementy (dzbanki, filiżanki, talerze, wazy, sosjerki, mleczniki, patery, półmiski, salaterki, wazony, świeczniki), ale w ofercie co pewien czas pojawiały się elementy, które pozwalały na prawidłowe serwowanie aktualnie najpopularniejszych potraw (jak np. półmisek do szparagów).

Dekoracja Sommerstraus, ze względu na swój historyczny charakter, była też stosowana na innych serwisach Rosenthala. Często towarzyszą jej paseczki złota. 
 
Dekoracja Sommerstraus na filiżance z serwisu Pompadour
Ostatnio widziałam na jednej z giełd staroci serwis wykonany do niemieckiej stołówki dla żołnierzy. Naczynia bardzo proste, masywne a na nich bukiety letnich kwiatów. Nie wiem, co przyświecało wykonawcom, może tęskniący od rodziny żołdak, miał poczuć się odrobinę jak w domu?



Więcej o porcelanie Rosenthal i serwisie Maria oraz jego sygnaturach przeczytacie w mojej książce „Porcelana Rosenthal. Przewodnik kolekcjonera”. Polecam, Do kupienia tu:

http://www.instytutksiazki.rzeszow.pl/ksiegarnia/karta,345,porcelana_rosenthal._przewodnik_kolekcjonera.html


wtorek, 16 maja 2017

Chleb z orzechami i oliwkami





Dziś proponuje upieczenie domowego chleba. Nie będzie to jednak swojsko pachnący bochenek, który prosi się o posmarowanie smalcem, ale wersja śródziemnomorska, bo z oliwkami i orzechami. Przepis znalazłam na ściennym kalendarzu kuchennym (można w nich znaleźć prawdziwe kuchenne perełki) i od razu wypróbowałam. Jest oryginalny w smaku i najlepiej jeść go po prostu z masłem. Bochenek wychodzi nieduży, i bądźcie pewni, że zniknie w mgnieniu oka!


Jeszcze dwie ciekawostki o chlebie:

Chleb rewolucyjny

We Francji po rewolucji władze zakazały jedzenia chleba białego z mąki pszennej – symbolizowało ono znienawidzoną arystokrację, która twierdziła, że ma tak delikatny żołądek że nie może jeść chleba żytniego. Specjalnym dekretem nakazano pieczenie chleba pszenno-żytniego – lud francuski mógł teraz zakosztować władzy jak arystokracja a jednocześnie pozostać sobą odrzucając wielkopańskie znienawidzone zwyczaje.

Jak się robi chleb razowy jarski bez drożdży, bez kwasu i bez soli?

Chcąc mieć w zupełności smaczny i pożywny chleb, należy go przyrządzać za każdym razem ze świeżo zmielonej mąki pszennej lub żytniej, ale z dobrego zboża, należycie oczyszczonego z brudu. Mąkę najlepiej przyrządzać sobie samym na osobnym młynku. Otrzymaną mąkę zarabia się z letnią wodą na ciasto i gniecie się takowe dopóty, w dzieży, aż nie będzie same odchodzić od niej, po czem się je zostawia przykryte w ciepłem miejscu, by rosło. Skoro to nastąpiło, wykłada się ciasto na stolnicę, mąką posypaną, zagniata ponownie, wyrabia małe bochenki, które – po sparzeniu gorącą wodą – kładzie się na blachę, wysmarowaną oliwą lub kokosowym masłem i wstawia do odpowiednio przygotowano poprzednio pieca. By skórka nie odstawała, dobrze jest bochenki przed włożeniem do pieca nakłóć drewienkiem lub narżnąć nożem w kilku miejscach. W piecu się znajdować bochenki winny od 2-ch do 3-ch godzin; aby były gładkie, omywa się je potem ciepłą wodą.

[podpisano:] Wiadomości osobiste (Głos Rzeszowski, 3  marca 1912)









Chleb z oliwkami i orzechami


Składniki:

10 dkg drożdży

Łyżeczka miodu

130 ml ciepłej wody

250 g mąki pszennej

½ łyżeczki soli

4 łyżki oliwy

60 g orzechów włoskich

50 g oliwek



Przygotowanie:

Drożdże ucieramy z miodem, łyżką mąki i łączymy z drożdżami. Czekamy aż zacznął bulgotać. Mąkę przesiewamy z solą, łączymy z oliwą i drożdżami. Wyrabiamy elastyczne, jednolite ciasto, które nie lepi się do rąk. Wkładamy je do miski i czekamy aż podwoi objętość.  Potem dodajemy do niego siekane oliwki i orzechy, wyrabiamy jeszcze chwilkę. 


Formujemy zgrabny bochenek, nagrzewamy piekarnik do 220 stopni, chlebek smarujemy oliwą, wkładamy do piekarnika i pieczemy około 35 minut aż się ładnie zrumieni.




niedziela, 14 maja 2017

Stara biżuteria - wywiad


Zapraszam wszystkich  na portal modnieizdrowo.pl. Przeczytacie tam wywiad ze mną, który przeprowadziła redaktor Alina Bosak o kolekcjonowaniu starej biżuterii. Piękne zdjęcia zrobił Tadeusz Poźniak. 
http://modnieizdrowo.pl/stara-bizuteria-ja-kupowac-stworzyc-wyjatkowa-kolekcje/