Wczoraj zakończyły się 23. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie. Wspaniała impreza, na której nie mogło mnie zabraknąć, a w tym roku książkowe "łowy" wyjątkowo mi się udały. Oto one:
Agata Zborowska "życie rzeczy w powojennej Polsce" - historia szabru. Na razie przeczytałam wstęp: brzmi bardzo obiecująco. To chyba będzie mój hit targów.
Jarosław Mikołajewski "Cień w cień" - o poetce Zuzannie Gincznce.
Stanisław Wasylewski "Na dworze króla Stasia" - autora rekomendować nie trzeba, a książkę kupiłam ze względu na ciekawy rozdział o obiadach czwartkowych.
Łukasz Modelski "Droga przez mąkę" - zbiór felietonów niekoniecznie kulinarnych. Bardzo obiecująca lektura.
"Szarlotka Lenina i inne sekrety kuchni radzieckiej" - tytuł tłumaczy wszystko. Już dawno chciałam tę książkę kupić, ale dopiero wczoraj trafiłam na przecenę.
"Szarlatani" - czyli historia dawnych metod leczenia. Z tego co zdążyłam przeglądnąć będzie i straszno i śmieszno.
Pamiętniki Zofii z Odrowąż-Pieniążków Skąpskiej "Dziwne jest serce kobiece..." - spodziewam się dużej porcji informacji o kulturze materialnej XIX wieku.
"Bawaria, Czechy - Polska" - rzecz o dawnych księgach, świetne ilustracje dla miłośników dawnej książki.
Kolejny hit! "Ceramika europejska w zbiorach Muzeum Zamkowego w Malborku" - znakomicie opracowany katalog. Pozycja obowiązkowa dla miłośników ceramiki.
Jeszcze kilka książek o edytorstwie - przydadzą się w pracy.
Na koniec dodatki: prezent od przyjaciela - autorski komiks Jarka Ejsymonta (z dedykacją - wysoko to sobie cenię); współautorem jest Wiktor Talaga, magnetyczne zakładki z kotami (prezenty dla najbliższych) oraz praktyczna torba z reprodukcją pasteli Witkacego (prod. Muzeum Śląskie w Katowicach).
Już nie mogę doczekac się czytania...