sobota, 16 lutego 2019

Dzień kota - porcelanowe figurki Rosiny Wachtmeister





Dziś, 17. lutego, obchodzimy DZIEŃ KOTA. Dlatego chcę Wam pokazać (albo przypomnieć) wspaniałe porcelanowe figurki kotów autorstwa Rosiny Wachtmeister.

To pani Rosina, niestety lepszego portretu nie udało mi się znaleźć

Ta austriacka artystka urodziła się w 1939 roku. Kiedy była mała rodzina przeniosła się do Włoch, do domu z pięknym ogrodem i ogromną ilością zwierząt. To wtedy zapewne zrodziła się jej miłość do natury, która przejawia się w całej jej twórczości. Gdy miała 14 lat przeprowadziła się z rodzicami do Brazylii, tam na uniwersytecie w Porto Alegre skończyła studia artystyczne - szczególnie interesowała ją rzeźba. W 1967 roku powróciła do Włoch. Jej prace, głównie rzeźby i obrazy były często wystawiane i stały się bardzo rozpoznawalne i cenione wśród krytyków. 



W 1998 roku podjęła, trwająca do dziś, współpracę z firmę Goebel, zajmującą się produkcją wysokiej jakości porcelany. 




Zaczęły powstawać wspaniałe, kolorowe, ręcznie dekorowane, również złotem, figurki kotów. Każdy jest indywidualnością, na swoje imię i cechy charakterystyczne. Każdy jest radosny i szczęśliwy. Dla kolekcjonerów tych porcelanowych cacek powstają całe zestawy figurek tworzące opowieści z kotami w rolach głównych. 





Popularność tych porcelanowych figurek sprawiła, że koty stworzone przez panią Rosinę zaczęły pojawiać się nie tylko na porcelanie, ale również jako reprodukcje obrazów, plakaty i dekoracje przedmiotów codziennego użytku (kule śnieżne, zastawa stołowa, zegary, biżuteria... a ostatnio kupiłam nawet zakładki do książki i etui na okulary).






Z okazji ich święta, życzę wszystkim kotom, przyjemnych wieczorów spędzonych na słodkim lenistwie oraz zawsze pełnej smakołyków miski. A ich właścicielom, życzę, żeby niezmiennie uważali że to właśnie ich kot jest "naj" pod każdym względem. Wtedy równowaga w przyrodzie zostanie zachowana, i tak jak od wieków, to kot będzie posiadał nas a nie my jego.

I jeszcze kilka moich ulubionych przedstawień kota w sztuce europejskiej.







6 komentarzy:

  1. Piękne są te kocie figurki:))))koty to wyjątkowe zwierzęta:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak,koty są wyjątkowe, mają swoje zdanie i pewnie dlatego je tak lubimy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne te figurki, szkoda, że takie drogie :( Koty to wspaniałe zwierzęta, nie mam żadnego, za to cała kocia zgraja posiada mnie i łaskawie pozwala się karmić. Czasem nawet dadzą się pogłaskać w przypływie wielkiej łaskawości :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak, łaskawe to one czasami są, jak maja dobry humor...

    OdpowiedzUsuń
  5. Koty to prawdziwi indywidualiści, zawsze były obecne w moim domu. Był okres, że było nawet 7 mieszkańców :))) Zawsze były zakolegowane z psiakiem, który też musiał być :D
    Figurki piękne <3
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie przekroczyłam dwóch kotów plus psa. Ale ile by ich nie było komitywa kwitła, szczególne jeśli chodzi o złodziejstwo kuchenne :)

    OdpowiedzUsuń