wtorek, 13 września 2016

Miśnieńska filiżanka z czasów Marcoliniego






W niedzielę trafiła mi się gratka i kupiłam miśnieńską filiżankę z czasów Marcoliniego. Ten okres w produkcji wytwórni miśnieńskiej datuje się na lata 1774-1815 – czasy kiedy zarząd nad fabryką na polecenie króla Saksonii Fryderyka Augusta przejął Camille Marcolini. Okres ten charakteryzuje się wysoką jakością wyrobów i efektowną dekoracją. To jednak epoka schyłkowa tej wytwórni, która przez kilkadziesiąt lat narzucała swój styl całej Europie, a teraz powoli spadła do roli naśladowcy. 


 
sygnatura mojej filiżanki

Moja filiżanka to bardzo typowy wyrób z tamtego okresu, z charakterystyczną sygnaturą: dwa miecze oraz gwiazdka pomiędzy nimi w kolorze kobaltu malowana podszkliwnie.


Inne charakterystyczne cechy świadczące o oryginalności tej filiżanki to (oprócz sygnatury):

- cechy charakterystyczne modelu filiżanki z tamtego okresu: cylindryczna forma brzuśca (typ litron, prawdopodobnie do picia kawy lub czekolady), profilowane taśmowe uszko załamane pod kątem prostym oraz głęboki spodek o wysokich ściankach (kiedy napój był za gorący wlewano go na spodek żeby szybciej ostygł i z niego wypijano. W taki sposób herbatę pije się jeszcze we Francji i Rosji). 







Identyczne w formie filiżanki (z inną dekoracją malarską) znajdują się np. w zbiorach Muzeum na Wawelu (dar Krystyny Czapskiej) oraz Muzeum Okręgowym w Rzeszowie. 

Filiżanka z wytwórni w Miśni, okres Marcoliniego, 1780 r, zbiory Muzeum-Zamku na Wawelu (dar Krystyny Czapskiej))
 
Filiżanka z wytwórni w Miśni, okres Marcoliniego, 1790 r,  zbiory Muzeum Okręgowego w Rzeszowie

- dekoracja z kwiatów chabra spotykana często na porcelanie tego okresu. Zastosowana najpierw na wyrobach miśnieńskich (do lat 70. XVIII w. wszystkie europejskie wytwórnie naśladowały wzory miśnieńskie. Zaznaczam, że prawa autorskie i ochrona znaków towarowych wówczas nie istniały) a potem w innych wytwórniach, również polskich. Stosowała je często, np. fabryka w Ćmielowie. Chabry to kwiaty środkowoeuropejskie, które w towarzystwie innych rodzimych gatunków (deutsche blumen) wyparły na wyrobach Miśnieńskich, około roku 1740 dekorację indianische blumen wzorowaną na malunkach japońskich Kakiemona. Na tej filiżance ułożone są dość regularnie podobnie jak na talerzach z wytwórni w Ćmielowie.

 
Talerz płaski, wytwórnia porcelany w Ćmielowie, 1863-1887

Talerz płaski, wytwórnia porcelany w Ćmielowie, 1840-1850



- zamiast złota brzeg spodka i wylew filiżanki zaznaczony jest kolorem cynobrowym (imitującym złoto). Być może użycie tego koloru wynikało z nieopanowanej do końca techniki złocenia i utrwalania złotych dekoracji (tak często postępowano w przypadku innych naczyń), a być może to celowy zabieg.



- ważną rolę odgrywa też duża waga filiżanki, szczególnie czarki. Stara porcelana jest cięższa od tej współczesnej – wynika to z technologii produkcji i użytych do wyrobu masy porcelanowej komponentów. Metodę ważenia stosuje się przy datowaniu przedmiotów podobnych lub identycznych, z których jeden może być oryginałem, a drugi kopią z późniejszego okresu. 


- filiżanka nie ma jeszcze zagłębienia w podstawie, a spodek profilu na nią (tak jak późniejsze filiżanki, gdzie czarka ustawiona na profilu spodka nie przesuwała się, co jest praktyczniejsze w użyciu). Okres Marcoliniego, mimo, że fabryka w Miśni istnieje już od dobrych kilkudziesięciu lat, to czas, w którym formy naczyń i ich funkcjonalne detale cały czas kształtują się, a często forma góruje nad praktycznością przedmiotu. 


Jeszcze jedna, ogólna uwaga: stare naczynia porcelanowe mają też, mimo że ich stan ocenia się na idealny, drobne niedoróbki, krzywizny, niedomalowania i ślady po wypalaniu (obtopienia, zaprószenia, nakłucia). Wynikają one z niedoskonałej, choć wciąż udoskonalanej, techniki wyrobu i wypalania przedmiotu. Często też malarska dekoracja ma za zadanie ukryć takie wady – malowano na nich wtedy drobniutkie kwiatuszki albo owady (chrabąszcz majowy) – warto zwrócić na to uwagę przy oglądaniu starej porcelany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz