wtorek, 29 marca 2016


Zielony sos frankfurcki, przysmak Goethego


Podczas Wielkanocy na naszych stołach jest zawsze jedna potrawa, która zostaje świątecznym przebojem. U mnie był to w tym roku zielony sos frankfurcki – przysmak niemieckiego poety Johanna Wolfganga von Goethego (1749-1832). Podobno ten wybitny twórca uwielbiał przygotowywać go dla swoich przyjaciół, za każdym razem zmieniając nieco dobór i proporcje ziół.




Ten prosty sos podawany jest w Wielkanoc głównie do zimnych mięs i wędlin. Pochodzi oczywiście z Niemiec i jest odmianą lubianego w Polsce sosu tatarskiego. Sos frankfurcki sporządzamy na bazie mieszanki świeżych (!) ziół z dodatkiem jogurtu i śmietany. W wersji podstawowej, czy też pierwotnej, bazą sosu jest zestawienie aż siedmiu ziołowych smaków. Powinny to być: ogórecznik lekarski, trybula ogrodowa, rzeżucha, pietruszka, szczaw, szczypiorek i anyż. W Niemczech można kupić gotowe mieszanki tych siedmiu ziół. Komu się nie uda (bo zadanie to nie lada), może zmienić nieco skład sosu, dodając na przykład koperek, oregano, szpinak czy czosnek niedźwiedzi. Dobór ziół zależy głównie od nas, musimy tylko pamiętać, że mają być koniecznie świeże a nie suszone.



Przepis na zielony sos frankfurcki podaję za Krystyną Wasilkowską-Frelichowską, która zamieściła go w książce „Zapach świeżych malin”. Nie jest to chyba ta klasyczna wersja (zawiera dodatkowo ogórki konserwowe) ale za to bardzo smaczna:

Zielony sos frankfurcki

Po jednej garstce: natki pietruszki, szczypiorku, szczawiu, rzeżuchy, anyżu, trybuli, ogórecznika

1 mała cebula

500 g jogurtu wymieszanego ze śmietaną w proporcji „jak kto lubi”

2 jajka ugotowane na twardo

4 średnie ogórki konserwowe pokrojone w kostkę

Musztarda, sól, pieprz, cukier, olej



Sposób przyrządzania:

Zioła po opłukaniu siekamy, dodajemy drobno pokrojone jajka, cebulę, ogórki, a potem masę jogurtowo-śmietanową i mieszamy powoli. Sos powinien być gęsty, ale musi spłynąć z łyżki. Doprawiamy go łyżeczką musztardy (można więcej), solą, pieprzem, szczyptą cukru i dla gładkości - olejem. Jest to zwykle potrawa wielkanocna, podawana do gotowanych kartofli, wędlin, zimnych mięs i szparagów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz